Bezrobotny budowlaniec Rocco (Massimo De Santis) nie ma w życiu szczęścia. Ma za to szalonego kumpla Marco (Giorgio Colangeli), który namawia go do "czarnej roboty", dzięki której bohater może zarobić "szybką kasę". "Praca" ta to nocne czuwanie nad trupem dziewczyny. Ojciec nieboszczki ma powrócić dopiero o ósmej rano i do tego czasu Rocco ma nie spuszczać jej z oka. Noc czuwania, która początkowo zapowiadała się dla bohatera nudna, okazała się być bardzo bogata w wydarzenia i bynajmniej nie były to zdrowaśki wypowiadane nad trupem zmarłej.